„500 dni niesprawiedliwości” – pastor Monteiro wciąż w togijskim więzieniu
[vc_row][vc_column][vc_column_text]
Mimo usilnych starań ze strony liderów i wyznawców Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, pastor Antonio Monteiro wciąż przebywa w jednym z togijskich więzień, gdzie trafił w marcu 2012 roku w związku z wątpliwymi oskarżeniami ze strony jednego człowieka. 27 lipca w kościołach na całym świecie obchodzony będzie Dzień Modlitwy w intencji pastora Monteiro.
Monteiro, dyrektor Sekretariatu Rodziny w Sahelskiej Unii Misyjnej w Lome (Togo), pracował w swoim biurze w dniu, w którym tajemniczy mężczyzna odwiedził go, prosząc o pracę i pieniądze. Ten sam mężczyzna, Kpatcha Simliya, oskarżył go później o kierowanie przestępczą organizacją handlującą ludzką krwią. Oskarżenia te padły na podatny grunt. W tym samym czasie w togijskich miastach znaleziono 12 martwych kobiet. Opinia publiczna domagała się sprawiedliwości…
Pomimo braku jakichkolwiek dowodów na udział Monteiro w spisku, trafił on do aresztu 15 marca 2012 roku i przez kolejne 500 dni nie doczekał się sprawiedliwego procesu. Pięć prób apelacji, podejmowanych przez jego adwokata, liderów Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego oraz kilku zagranicznych dyplomatów, spełzło na niczym. Co prawda rządowi oficjele złożyli pewne obietnice kościelnym liderom i prawnikom, ale nigdy ich nie dotrzymali.
Prezydent Togo, Faure Gnassingbe, odmówił spotkania z przewodniczącym Generalnej Konferencji Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, pastorem Tedem N. C. Wilsonem, który w ubiegłym roku udał się z wizytą do Togo.
Oskarżenia wobec pastora Monteiro od samego początku budziły spore wątpliwości. Czy ktoś potrzebował kozła ofiarnego? Czy sędziowie z Lome rzeczywiście zadecydowali o jego uwięzieniu, a może byli uzależnieni od rządowych instrukcji?
W oficjalnym oświadczeniu samego Monteiro czytamy, że w dniu jego uwięzienia, jeden z sędziów kilkakrotnie – w obecności adwokata – wypowiedział następujące zdanie: „Pastorze, wiem że jesteś niewinny. Twoje akta są puste. Niestety nie mogę cię uwolnić, gdyż nie zależy to ode mnie”.
Dziś, 16 miesięcy później, znamy kolejne szczegóły tej historii. Zgodnie z policyjnymi raportami, mężczyzna, który oskarżył pastora Monteiro, wcześniej sam przyznał się do zamordowania młodej kobiety, jak również do nagabywania innych kobiet. Mężczyzna ten, swego czasu przebywał w więzieniu, w związku z wyrokiem za popełniony gwałt. Ma również udokumentowaną historię choroby umysłowej.
„Pastor Monteiro jest niewinny, kropka” – powiedział John Graz, dyrektor Departamentu Spraw Publicznych i Wolności Religijnej przy Generalnej Konferencji. „Ohydne oskarżenia przeciwko pastorowi Monteiro, iż on – adwentystyczny pastor – miał spiskować w celu zabijania kobiet, są całkowicie niewiarygodne. To kompletna parodia sprawiedliwości, która nie może być tolerowana w jakimkolwiek praworządnym kraju” – mówił Graz.
Władze kościelne postanowiły wykorzystać zarówno oficjalne, jak i nieoficjalne kanały w celu uwolnienia pastora Monteiro, który od prawie 500 dni przebywa w więzieniu. Jednym z elementów tych działań jest nowa kampania modlitewna – „500 dni niesprawiedliwości”.
Celem tego programu jest zorganizowanie Dnia Modlitwy w lokalnych kościołach na całym świecie, w dniu 27 lipca br. W tym szczególnym czasie, w zborach można również wyświetlić specjalnąprezentację opisującą historię niesprawiedliwego uwięzienia pastora Monteiro, która dostępna jest na oficjalnej stronie kampanii – http://pray4togo.com. Warto rozpropagować te informację wśród lokalnych mediów, aby jak największa liczba osób dowiedziała się o niesprawiedliwości, która dotknęła adwentystycznego pastora.
Módlmy się za pastora Monteiro i jego wolność. #pray4togo500.
[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_text_separator title=”Daniel Maikowski/AAI” title_align=”separator_align_right” el_width=”100″][/vc_column][/vc_row]