Adwentyści uczcili pamięć o ofiarach holokaustu

„Pragniemy też prosić, abyśmy [Boże] poruszeni Twoim Duchem, mając na uwadze naszą, nie zawsze łatwą historię, a także obecną, trudną sytuację u naszych wschodnich sąsiadów, w Ziemi Świętej i innych miejscach na świecie, uczyli się wzajemnego szacunku i tolerancji, abyśmy nie uciekali od moralnej odpowiedzialności i nie okazywali obojętności na zło, abyśmy śladem Księcia Pokoju, czynili pokój” – powiedział pastor Jarosław Dzięgielewski, zwierzchnik Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w RP, podczas modlitwy w trakcie inauguracji warszawskich obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

2 LUTEGO 2024 (NR 981) [Andrzej Siciński]

W piątek 26 stycznia w przeddzień tego Dnia na Placu przed Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie spotkali się mieszkańcy stolicy oraz przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, organizacji żydowskich, Kościołów i innych związków wyznaniowych, a także ambasad. Wygłoszono okolicznościowe przemówienia, duchowni odmówili modlitwę, złożono wieńce.

Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty odczytał list marszałka Sejmu Szymona Hołowni skierowany do uczestników wydarzenia. Zdaniem Hołowni Holokaust „stanowi przestrogę do czego może prowadzić nienawiść, banalizacja zła i przyzwolenie na radykalizm”.

Pastor Jarosław Dzięgielewski w trakcie przemówienia.

Marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że kolejny rok obchodzimy ten Dzień w niespokojnych czasach, gdy „na oczach całej wspólnoty międzynarodowej naruszane są traktaty, granice państwowe, niszczone jest dziedzictwo kulturowe, a miliony ludzi muszą szukać schronienia, ponieważ ktoś niszczy dorobek ich życia, próbuje im odebrać tożsamość, godność, a nawet prawo do istnienia i w końcu – życie”. Dla Polaków, powiedziała dalej, pamięć o Żydach powinna mieć szczególne znaczenie, gdyż to „na terenie naszego kraju okupowanego przez hitlerowskie Niemcy zamordowano trzy miliony polskich Żydów – naszych przyjaciół i sąsiadów, co stanowiło prawie połowę wszystkich którzy zginęli w Shoah”. Na koniec Kidawa-Błońska przypomniała słowa Mariana Turskiego o rozwijającym się nazizmie: „Zagrożenie było widoczne od samego początku – mowa nienawiści, dezinformacja, lekceważenie praw człowieka i praworządności, pogarda dla demokracji i różnorodności. Zarówno dziś, jak i każdego dnia obiecujmy sobie, że już nigdy nie będziemy milczeć w obliczu zła i że zawsze będziemy bronić godności i praw wszystkich ludzi”.

Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu został ustanowiony w 2005 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ na 27 stycznia – w rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau w 1945 roku. Dlatego podczas uroczystości odczytano również przesłanie Sekretarza Generalnego ONZ z tej okazji. Napisał w nim m.in.: „Antysemicka nienawiść, która doprowadziła do Holokaustu, nie rozpoczęła się wraz z nazistami, ani nie zakończyła wraz z ich klęską. Jesteśmy dzisiaj świadkami rozprzestrzeniania się nienawiści z alarmującą prędkością. W Internecie przeniosła się ona z marginesu do głównego nurtu”. Potem Sekretarz Generalny ONZ wymienił współczesne zagrożenia: demonizacja odmienności i pogarda dla różnorodności, nietolerancja, nienawiść wobec grup społecznych. Przypomniał, że nienawiść, która zaczyna się od Żydów, nigdy nie kończy się na Żydach. Wspomniał nawet o konieczności potępiania przemocy wobec mniejszościowych społeczności chrześcijańskich. „Nigdy nie milczmy w obliczu dyskryminacji i nigdy nie tolerujmy nietolerancji. Zabierajmy głos w obronie praw i godności nas wszystkich”.

Przedostatnim akcentem uroczystości była modlitwa ekumeniczna „w intencji ofiar Holokaustu”. Modlili się duchowni żydowscy, katoliccy, prawosławni, ewangeliccy, ewangelikalni i adwentystyczni.

Zwierzchnik Kościoła adwentystów podczas swojej modlitwy powiedział m.in.: „Dziś, w tym szczególnym miejscu, będącym świadectwem ofiar Holokaustu, mając w pamięci miliony istnień, które w wyniku nienawiści, uprzedzeń czy fałszywych strachów zostały pozbawione życia, niejednokrotnie cierpiąc wcześniej tortury, mając w pamięci matki, ojców, żony, mężów, braci i siostry, którzy utracili swoich bliskich – chcemy Cię [Boże] przeprosić, że jako ludzkość zlekceważyliśmy, wręcz podeptaliśmy Twój dar życia i pokoju; że wielokrotnie w naszej historii łamaliśmy Twoje przykazania, także poprzez odbieranie życia, którego sam, o Boże, jesteś autorem, i przez wzajemnie okazywaną wrogość. (…) W imieniu Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Amen”.

A.S.