Adwentystyczna edukacja dzisiaj – wyzwania i możliwości

[vc_row][vc_column][vc_column_text]

Szkolnictwo i wychowanie według standardów chrześcijańskich stawia przed nauczycielami i rodzicami wiele wyzwań. Jednym z nich jest próba odpowiedzi na pytanie: Jak osiągnąć twórczą integrację wiary i nauki? Czy te obszary mogą się pokrywać? Jeśli tak, to w jakim stopniu? Jeśli nie – dlaczego?  Refleksje dotyczące tego zagadnienia były przedmiotem sesji otwierającej konferencję Wydziału Transeuropejskiego, która miała miejsce w Arandelovac, w Serbii, w dniach od 23-27 lipca.

Na konferencję przybyło około 150 nauczycieli, pracujących głównie w szkołach adwentystycznych, na każdym poziomie nauczania w całym Wydziale Transeuropejskim. Wykład zatytułowanyIntegracja wiary i nauki wygłosiła Dyrektor Departamentu Edukacji przy Generalnej Konferencji dr Lisa Beardsley-Hardy. W swoim wystąpieniu podkreśliła konieczność bazowania na Biblii tzn. patrzenia na zagadnienia nauki przez pryzmat Słowa Bożego i integrowania biblijnego światopoglądu we wszystkich przedmiotach nauczania. Przypomniała także wypowiedź E. G. White, mówiącą o tym, że nic tak nie rozwija intelektu jak studiowanie Bożego Słowa. Dlatego też, tak ważną rzeczą jest znalezienie czasu na lekturę Pisma Świętego wspólnie z dziećmi i młodzieżą, by stało się ono punktem odniesienia w postrzeganiu otaczającej ich rzeczywistości.

Organizatorzy konferencji przygotowali zarówno program duchowy jak i wykłady oraz warsztaty podnoszące kwalifikacje nauczycieli. Kazania wygłosili: Mike Lekic – zastępca dyrektora Sekretariatu Edukacji przy Generalnej Konferencji, Daniel Duda – dyrektor Sekretariatu Edukacji Wydziału Transeuropejskiego,  Laszko Galusz – rektor seminarium w Belgradzie oraz Igor Baron – dyrektor instytutów teologicznych Wyższej Szkoły Teologiczno-Humanistycznej w Podkowie Leśnej.

Mike Lekic, bazując na tekście z Przyp. 22, 6: „Wychowuj chłopca odpowiednio do drogi, którą ma iść, a nie zejdzie z niej nawet w starości”, wskazał na Boże wezwanie do wychowywania dzieci i młodzieży. Podkreślił, że wyzwanie to nie kończy się na tej Ziemi, ale będzie kontynuowane w nowym niebie i na nowej Ziemi. Jest to nauczanie dla wieczności. Jedną z najlepszych dróg tak pojętego kształcenia i wychowania jest stworzenie i pielęgnowanie relacji pomiędzy nauczycielem/rodzicem a uczniami/dziećmi. Właściwym celem adwentystycznej edukacji jest przygotowanie dzieci i młodzieży do życia w wieczności.

Daniel Duda rozpoczął swoje kazanie pytając zgromadzonych o historię z Pisma Świętego, która ukształtowała ich sposób edukacji/wychowania? Do jakich wzorców/historii z Pisma Świętego odnosimy się myśląc – jako nauczyciele czy rodzice – o kształceniu i wychowywaniu dzieci i młodzieży? Następnie zaakcentował, że Biblia jest uniwersalną historią, prawdziwą dla wszystkich ludzi, w każdym czasie i na każdym miejscu. Patrząc na działalność i historię Jezusa Chrystusa możemy zauważyć, że wspólnota z innymi była najważniejszą częścią misji Chrystusa na ziemi. Daniel Duda podkreślił, że musimy znać historie biblijne, nasze miejsce w nich i to jaki kształt nadają one naszej działalności edukacyjnej. Zapytał również o to, dlaczego Jezus przyszedł na Ziemię jako nauczyciel? Jaki był? Opowiadając na to pytanie podkreślił, że Jezus posiadał umiejętność dostrzegania wartości i potencjału w ludziach, co jest jednym z najrzadszych, ale najcenniejszych darów na świecie. Jest to cecha wielkich nauczycieli. Taki właśnie był Jezus. Widział potencjał w  nierządnicach, poborcach podatków, małowiernych uczniach, a nawet w złoczyńcy na krzyżu. Jako nauczyciele i rodzice musimy w taki właśnie sposób patrzeć na dzieci i młodzież. Nauczyciel musi inspirować ludzi. Wszystko, cokolwiek robi powinno inspirować do zmiany, do działania. Dobry nauczyciel może zrobić więcej niż ktokolwiek inny.

Laszko Galusz natomiast zwrócił uwagę słuchaczy na Ewangelię według św. Mateusza, w której tytuł nauczyciel – w odniesieniu do Jezusa występuje aż 56 razy, i która może nosić miano ewangelii nauczania. Jej autor – podkreślając działalność Jezusa jako nauczyciela, chciał dać możliwie największą pomoc nauczycielom w zgromadzeniach pierwszych chrześcijan, by mieli wzór, z którego mogą czerpać inspiracje w swojej pracy. Laszko Galusz podkreślił, że Jezus jako nauczyciel mówił do ludzi ich językiem, językiem życia, tak, by być zrozumianym przez wszystkich. Jego nauczanie było bardzo praktyczne: uczył jak myśleć i jak żyć. Pomagał ludziom patrzeć na życie oczami Boga. Edukacja, jaką oferował Jezus była edukacją dla życia, a Jego nauczanie zmieniało ludzi i motywowało ich do lepszego życia.

Igor Baron oparł swojej kazanie na pierwszym rozdziale Księgi Daniela, ukazując Boga, który często postępuje w sposób niezrozumiały dla człowieka i stawia go w różnych, nieraz trudnych sytuacjach. Wychodząc od przykładu Daniela, Ananiasza, Miszaela i Azariasza ukazał, że to Bóg daje człowiekowi, to co niezbędne dla jego wszechstronnego rozwoju. Akcentując trzykrotne użycie przez autora księgi czasownika dał w kontekście Bożego działania: Bóg dał w ręce Nebukadnesara Jerozolimę (w.2), następnie dał Danielowi i jego przyjaciołom łaskę u przełożonego (w.9), a w końcudał im mądrość i zrozumienie wszelkiego pisma (w.17), zwrócił uwagę słuchaczy na to, że również w procesie wychowania i edukacji Bóg daje mądrość i roztropność zarówno nauczycielom, rodzicom, jak i dzieciom, by wszyscy mogli dzięki jego działaniu wzrastać w mądrości.

Wykłady i warsztaty, które odnosiły się do umiejętności edukacyjno-wychowawczych prowadzili Miroslav Pujić – dyrektor Sekretariatu Sekularyzacji i Postmodernizmu oraz Nabożeństwa i Muzyki, Cheri i Dan Gregory – wykładowcy w Monterey Bay Academy w USA, Anne Pilmoor – dyrektor Sekretariatu Edukacji Unii Brytyjskiej oraz wspomniani już Lisa Beardsley-Hardy i Mike Lekic.

Mike Lekic na swoim wykładzie podjął tematykę nauczania/uczenia się w zgodności z pracą mózgu. Zwrócił uwagę na to, że ucząc dzieci i młodzież, musimy pamiętać o pewnych prawidłowościach, dzięki którym nauczanie staje się efektywniejsze. Po pierwsze dzieci uczą się nie tylko wtedy, kiedy siedzą za biurkiem czy w szkolnej ławce. Należy stworzyć im takie możliwości, by mogły aktywnie uczestniczyć w procesie nauczania i zdobywać wiedzę poprzez doświadczenie. Po drugie nauczanie wcale nie musi być bardzo poważne. Nasz mózg działa w ten sposób, że lepiej przyswaja wiadomości, kiedy odbywa się to w miłej atmosferze i poczuciu radości. Uczenie powinno zatem przynosić radość. Po trzecie: ten, który słucha, to nie ten, który się uczy, uczymy się bowiem przez działanie, a aktywna edukacja pozwala lepiej zapamiętać, a następnie wykorzystać poznaną wiedzę.

Lisa Beardsley-Hardy natomiast podkreśliła wagę pośrednich czynników mających wpływ na efektywność nauczania i zapamiętywania. Jednym z nich jest zdrowy sen. To, jak przyswajają informacje nasze dzieci/uczniowie zależy od jakości ich snu. Dopiero po 6 godzinach snu możliwa jest stabilizacja pamięci, która jest niezbędna w procesie edukacji. Mózg bowiem poznając nowe rzeczy musi skojarzyć je z dotychczas zgromadzoną wiedzą. Drugim, obok snu czynnikiem, który ma bardzo istotny wpływ na proces edukacji jest dieta dziecka. Lisa Beardsley-Hardy stwierdziła ze smutkiem, że wielu rodziców, jak i samych uczniów ignoruje znaczenie diety, pomimo tego, że już E. G. White w swoich pismach zwracała na to uwagę. Dlatego też rodzice powinni stać się partnerami nauczycieli w procesie edukacji, bo to oni mają największy wpływ na pośrednie czynniki efektywnego nauczania, które wiążą się z codziennym stylem życia w ich rodzinie.

Mirosłav Pujić w swoim wystąpieniu próbował znaleźć odpowiedź na pytanie o kształt edukacji i wychowania w dzisiejszej postmodernistycznej kulturze. Zwrócił uwagę na to, że nie sposób wyizolować wychowania i nauczania z kultury, w której żyjemy. Jeśli bowiem zignorujemy kulturę nie będziemy mogli wykorzystać jej w dotarciu do innych ludzi, a przez to nie spełnimy zadania jakie wiąże się z byciem solą ziemi. Podkreślił, że czytając dokładnie Biblię widzimy, że Bóg chcąc przemówić do ludzi przemawia przez ich kulturę. Używa kultury, żeby przekazać swoje poselstwo.

Cheri i Daniel Gregory nawiązując do przypowieści o zgubionej owcy z Ewangelii według św. Łukasza 15, 1-7 ukazali dwa sposoby myślenia o edukacji. Pierwszy z nich nazwali Klubem 99 (The 99 club). Myślenie to charakteryzowało faryzeuszy i nadal charakteryzuje tych wszystkich, którzy nie tolerują popełniania błędów, uważając je za najgorszą rzecz na świecie, twierdzą, że wszystko powinno być perfekcyjne i sądzą, że nigdy się nie mylą. Takie też myślenie wyznacza ich podejście do edukacji, wychowania i relacji z drugim człowiekiem. Ich przeciwieństwem natomiast są wszyscy ci, którzy należą do Klubu 1 (The 1 club). Uznają oni swoją grzeszność i potrzebę Zbawiciela, a błędy i niepowodzenia traktują jako swego rodzaju trening, który daje im wiedzę o nich samych i o świecie. Nie koncentrują się na swoich upadkach, tylko na szukaniu mocy Zbawiciela, który zawsze przychodzi człowiekowi z ratunkiem.

Anne Pilmoor z kolei podczas swojego warsztatu, który skierowany był głównie do nauczycieli uczących w szkołach w Wielkiej Brytanii, odniosła się do zmian w brytyjskim programie nauczania.

Podczas sesji kończącej konferencję wszyscy obecni nauczyciele mieli możliwość wzięcia udziału w przyrzeczeniu, zobowiązującym do dalszego pełnienia służby powierzonej im w Bożym dziele edukacji dzieci i młodzieży.

Chciałabym, aby informacja o tej konferencji stała się jeszcze jednym wydarzeniem przypominającym zarówno nauczycielom jak i wszystkim rodzicom, o tym, że dzieciństwo to czas inwestycji. Inwestycji nie tylko na całe dalsze życie dzieci, ale także na wieczność w Bożym Królestwie.

Dyrektor Sekretariatu Edukacji Beata Baron

[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]