Legenda muzyki chrześcijańskiej umiera w wieku 82 lat
4 listopada, dzień przed swoimi 83 urodzinami, po przegranej walce z rakiem zmarł Max Mace, adwentystyczny piosenkarz i założyciel znanej grupy Heritage Singers.
9 LISTOPADA 2020 (NR 790) `{`ADVENTIST.NEWS/OPR.DANIEL KLUSKA`}
W 1971 roku Mace i jego żona Lucy, założyli chrześcijański zespół Heritage Singers. Oboje byli członkami Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego. W ciągu kolejnych 50 lat przez grupę przewinęło się ponad 300 osób a zespół koncertował w ponad 80 krajach całego świata. Szacuje się, że liczba osób, które widziały zespół na żywo sięgnęła milionów.
– Max wiedział, że jego powołaniem jest służba muzyczna i miłość do ludzi – powiedział John Lomacang, pastor Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, ewangelista i piosenkarz, a także członek grupy w latach 1984-1986.
– Potrafił stworzyć unikalne brzmienie zespołu – dodaje Lomacang. – Chociaż skład grupy zmieniał się przez lata, to jedyne w swoim rodzaju brzmienie grupy jest od razu rozpoznawalne. Max wiedział jak to osiągnąć – zaznacza Lomacang.
Zespół Heritage Singers wykonywał utwory, które później zostały rozsławione przez artystów takich jak Amy Grant, Michael English czy Bill Gaither. Muzyka grupy była prezentowana w wygodnym formacie, który szybko rezonował z odbiorcami. Nawet za granicą, gdzie język angielski nie był pierwszym językiem publiczności, tłumy śpiewały wychwalając Jezusa Chrystusa.
DECYZJE DLA CHRYSTUSA NA KAŻDYM KONCERCIE
Każdy koncert grupy zazwyczaj kończył się apelem Maxa do publiczności o oddanie się Jezusowi jako Zbawicielowi. Mace lub jeden z członków grupy modlił się wtedy z każdą osobą, która wystąpiła do przodu.
Mace, najmłodszy z trzech braci, od młodości angażował się w działania muzyczne. Najpierw śpiewał tworząc trio z braćmi: Jerrym i Ronem. W Gem State Adventist Academy w Idaho śpiewał w kwartetach, co kontynuował w Walla Walla College, obecnie Walla Walla University.
Będąc na studiach Mace dorabiał pracując w kampusowej piekarni, gdzie po raz pierwszy spotkał młodą kobietę o imieniu Lucy. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Para wzięła ślub tuż po zakończeniu przez Lucy szkoły średniej. Na początku 2020 roku para obchodziła 62 rocznicę małżeństwa.

Wczesne lata działalności zespołu nie zawsze były łatwe. Syn Max’a, Greg, przypomina historię koncertu zespołu na namiotowym spotkaniu w Soquel w Kalifornii w 1971 roku. – Uczestnicy nie byli przyzwyczajeni do tego rodzaju muzyki. Po koncercie przewodniczący diecezji powiedział mojemu ojcu, że jeszcze nigdy żadna grupa muzyczna zamiast zachęcić ludzi do śpiewu, tak skutecznie ich nie uciszyła – zaznacza Greg.
Grupa powróciła do Soquel w 2019 roku ale wrażenia uczestników z występu, zasadniczo różniły się od tych sprzed 50 lat. Nawet wśród tych, który pamiętali występ z 1971 roku.
OD AUTOKARU DO WYJAZDU ZA GRANICĘ
Na propozycje kolejnych koncertów nie trzeba było długo czekać. Aby usprawnić podróżowanie Max i Lucy zdecydowali się sprzedać swój dom, a za otrzymane środki zakupili duży, zardzewiały autokar Greyhound Scenicruiser.
Po szybkiej renowacji i umieszczeniu napisu: „Heritage Singers U.S.A.”, autobus stał się jeżdżącym bilboardem i reklamą grupy. Pojawił się także na okładce albumu „Sing-A-Long” z 1972 roku.

Sprzedaż albumów i koncerty były często jedynymi środkami wsparcia dla podróżujących muzyków. Często zdarzało się, że nawet tak zarobione środki ledwo wystarczały na bieżące wydatki. Jak wspominał Lomacang, Mace nie był tym jednak zniechęcony.
– Były chwile, kiedy musieliśmy dokładać do wspólnej kasy aby wyjść ‘na zero’. Max się jednak nie poddawał. Często mówił: „Jedziemy dalej” – podkreśla Lomacang.
Ostatecznie muzyka Heritage Singers znalazła publiczność wśród adwentystów jak i innych denominacji chrześcijańskich, coraz częściej docierając do innych krajów.
– Kiedy po raz pierwszy usłyszałem Heritage Singers, kończyłem studia magisterskie na kierunku muzyki, na Uniwerystecie Andrews w Stanach Zjednoczonych – powiedział Williams Costa Junior, brazylijski pastor adwentystyczny, kompozytor i aranżer, który dzisiaj jest Dyrektorem Komunikacji w Generalnej Konferencji Kościoła Adwentystów.
– W 1975 roku usłyszałem ich koncert w Pioneer Memorial Church. To było wyjątkowe doświadczenie. Widziałem wielu młodych ludzi którzy wychodzili do przodu kiedy członkowie zespołu apelowali aby oddać swoje życie Jezusowi. Duchowy wpływ Heritage Singers na słuchaczy był bardzo widoczny – podkreśla Costa.
Grupa regularnie koncertowała w Europie i planowała koncerty także na 2020 rok w Czechach i Rumunii. Niestety ogólnoświatowa pandemia pokrzyżowała te plany.
PONAD 140 CZŁONKÓW GRUPY NA SCENIE
Punktem kulminacyjnym dziesięcioleci istnienia zespołu, był niewątpliwie koncert w Ontario w Kalifornii w 2016 roku. Ponad 140 członków grupy, którzy na przestrzeni lat byli w Heritage Singers – w tym Magdiel Pérez Schulz, asystent przewodniczącego Generalnej Konferencji Kościoła Adwentystów, pastora Teda N.C. Wilsona – zebrało się na scenie na ponad trzygodzinny koncert. Do dzisiaj nagrania z tego koncertu są najbardziej popularnymi nagraniami grupy.
Piosenkarka Jennifer LaMountain, choć nigdy nie należała do grupy, poznała Maxa i Heritage podczas swojej kariery zawodowej. Wspomina wysokie standardy muzyczne Maxa. – Dążenie do doskonałości zawsze było częścią wszystkiego co robił. Trudno było się temu oprzeć. Potrafił wydobyć z Ciebie to, co najlepsze – podkreśla.
Według Tony’ego Anobile, pastora Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego i wiceprzewodniczącego Wydziału Północnoamerykańskiego Kościoła, pozytywny wpływ Mace’a był nieoceniony.
– Wydaje się, że tutaj na ziemi będzie nam trudno poznać wszystkich ludzi, których dotknął swoją służbą. Max miał wyjątkowy styl i ludzie kochali go za jego autentyczność. Mace i Heritage Singers byli wielkimi ambasadorami adwentyzmu na całej ziemi. – podkreśla Anobile.
AAI