Nie „zaszufladkować” Jezusa – EPC dzień 4

[vc_row][vc_column][vc_column_text]

Występował nie tylko dla wszystkich amerykańskich prezydentów od Jimiego Cartera do Baracka Obamy, nie tylko w słynnym programie Oprah Winfrey Show, ale i w… słoweńskim więzieniu. Na porannym nabożeństwie Wintley Phipps zaśpiewał „Cudowną Bożą łaskę”.

Konferencja to duże wyzwanie techniczno-organizacyjne, o czym przeczytacie w dzisiejszej relacji i wywiadzie z Miroslavem Pujicem.

Na Europejską Konferencję Pastorów przyjechało ponad 1100 gości z 22 krajów. Mogli wybierać spośród 46 warsztatów tematycznych, każdego dnia słyszeli przynajmniej 4 kazania Słowa Bożego, głoszone przez najlepszych adwentystycznych specjalistów. Wynajęto 700 pokoi w 10 lokalnych hotelach, które przygotowały łącznie ok. 20 000 posiłków. Okazało się, że to, w jaki sposób jedzą adwentystyczni duchowni zrobiło wrażenie na lokalnym szefie kuchni (zapraszamy do wywiadu z M. Pujicem poniżej). Aż 200 osób każdego dnia uczestniczyło w obsłudze konferencji.

Żadna sala konferencyjna nie była wystarczająco duża, by pomieścić wszystkich gości. Postawiono więc wielkich rozmiarów namiot. Można porównać go do tego, jaki rozkładany jest na adwentystycznym spotkaniu namiotowym – campie w Zatoniu. Różnił się m. in. tym, że jest klimatyzowany (mimo to temperatura przekracza czasem 30 stopni. Tylko w czwartek spadło w Rogasce trochę deszczu). Tłumacze znajdują się w oddzielnych pomieszczeniach, zaś słuchacze potrzebujący ich wsparcia dostają słuchawki. Scena i scenografia są bardzo nowoczesne i atrakcyjnie wyglądające.

Niemałym wyzwaniem jest przekaz internetowy na żywo (który można oglądać również na Adwent.pl/epc). Transmisja, nagrywana przez 4 kamery, widoczna jest też na 4 ekranach w namiocie. Cały czas dodawane są kolejne newsy na stronie ted-adventist.org (miło poinformować, że w dziale „EPC Comment Board” pojawiają się komentarze przedstawicieli polskiego Kościoła) czy na profilu Wydziału na Facebooku.

Same nabożeństwa też są urozmaicane – widać, że Wydział Transeuropejski Generalnej Konferencji chce pokazać swoim pastorom, jak rozbudować można czas wielbienia Boga. Prócz świetnej muzyki (jednym z liderów jest tu znany przez młodych adwentystów Paul Lee) czy form teatralnych, puszczane są świeże, nowoczesne, krótkie filmiki. Nowy dla Polaków może być też sposób modlitwy: jest to połączenie polskiej „cichej osobistej modlitwy” z taką, kiedy przed zgromadzeniem modli się jedna osoba. Na konferencji prowadzący często naprowadza głośno zebranych na określone tematy (początkowo uwielbieniowe, potem dziękczynne, prośby itp.), dając jednak każdemu chwilę na własną modlitwę w myślach!

Oprócz pastorów na konferencji mile widziane są ich żony. – Chodzi o to, aby i one uczestniczyły w życiu Kościoła. Aby nie tylko mężowie „doładowywali” akumulatory potrzebne w swojej służbie – przekonuje Marek Rakowski, sekretarz Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w Polsce.

Konferencja to przecież przede wszystkim wyzwanie duchowe, a trudnością było zapewne wybranie odpowiednich dla całej Europy treści. Czy poselstwo, najczęściej nawiązujące do postmodernistycznej rzeczywistości zachodniej Europy, przystaje jakkolwiek do polskich warunków, gdzie znaczna część społeczeństwa akcentuje swą religijność? – Wydaje mi się, że tak. Pomimo, że Polska to bardzo katolicki kraj, często spotykam ludzi, którzy mimo deklaracji nie rozumieją najprostszych zasad chrześcijańskich! Nie myślą w ogóle o charakterze Boga – właśnie taka tematyka interesuje mnie na konferencji najbardziej – mówi pionier misji globalnej z Ustki, Norbert Solski. – To, co może być naprawdę cenne dla polskich pastorów, to dostrzeżenie różnorodności naszego Kościoła – dodaje Rakowski. – To świetna lekcja dobrze rozumianej tolerancji i możliwość zdobycia nowych inspiracji. Ci, którzy nastawieni są na naukę, mogą też wyciągnąć wiele wniosków ze zróżnicowanych warsztatów. Dziś zaproponowano im m. in. „Główny temat Apokalipsy”, „Zatracone znaczenie siódmego dnia”, „Pastor-terapeuta” czy „Zdobyć niekościelnych” Marka Finleya.

– Ludzie opuszczają Kościół nie przez nasze poselstwo… Opuszczają go przez nasze interpretacje, to, jak staramy się „zaszufladkować” Jezusa – zwracała uwagę Chris Oberg, senior jednego z amerykańskich okręgów. –  Czas, abyście jako pastorzy zadali sobie pytanie – czy wciąż opowiadamy prawdę o naszym Bogu? Czy zwracamy się zrozumiale do przedstawicieli różnych profesji, muzyków, naukowców, mieszkańców miast? – zaakcentowała w świetnie przyjętym przemówieniu.

O sztuce i poselstwie pojednania mówił znany już uczestnikom kongresu Lowell Cooper. Zwrócił uwagę, że nie da się opowiadać i nauczać charakteru Boga, jeśli samemu, delikatnie ujmując, ma się z pojednaniem problem. – Same programy i pomysły mają mały wpływ, jeżeli nie objawiają się w naszej służbie! Jak nauczacie pojednania? Jak uczycie zgody? – przekazał pastorom. – Dlaczego tyle jest sfrustrowanych, niezadowolonych, złych adwentystów? Widzicie to podczas lekcji szkoły sobotniej? Widzicie to w internecie? – prowokował pastorów Cooper. – Czy mogą mieć wtedy dobry obraz Boga? – kontynuował.

Cooper nawiązał do misji: – Ona nie jest nasza – jest Boga. Nie jest tak, że misja jest stworzona dla Kościoła. To my, Kościół, jesteśmy stworzeni dla misji!

Mówił też o ożywieniu i reformacji, o tym, że jak najszybciej należy wrócić do tego stanu, w jakim każda osoba czuła nawrócenie. Nie chodzi o zmianę, chodzi o powrót do korzeni. – Musimy pokonać to, co oddziela nas od Boga. Musimy „awansować” na wyższy poziom duchowości! – zakończył.

Na kolejny moment wielu czekało. Podczas porannego nabożeństwa kazanie wygłosił Wintley Phipps. Oczywiście nie mógł zacząć inaczej, niż swoim mistrzowskim wykonaniem pieśni „Cudowna Boża łaska”, z której znany jest na całym świecie. Występował nie tylko dla wszystkich amerykańskich prezydentów od Jimiego Cartera do Baracka Obamy, nie tylko w słynnym programie Oprah Winfrey Show, ale i w… słoweńskim więzieniu. – To był niesamowity koncert w obliczu Jezusa – wspominał Phipps. Jako kolejny przypomniał, że „jesteśmy powołani, by Bóg znany był w myślach i w sumieniach Europejczyków”.


Za kulisami – rozmowa z Miroslavem Pujicem, Dyrektorem Kreatywnym i Wykonawczym Europejskiej Konferencji Pastorów

– Miroslav, dlaczego Wydział Transeuropejski (TED) organizuje taką konferencję?

– Co pięć lat TED zbiera pastorów w jedno miejsce (o ile to możliwe, wraz z ich małżonkami), by rozwijać się duchowo, wzrastać i wymieniać doświadczeniami. Ale przede wszystkim, aby pogłębić swoją wiedzę na temat zmian zachodzących w społeczeństwie europejskim. Ważne, by dyskutować i wybierać modele, które najlepiej trafiają do współczesnego człowieka.

– Jak wiele osób jest na konferencji?

– Zarejestrowanych jest 1100 osób, z czego 725 to pastorzy. Jest też sporo gości, którzy nie są zarejestrowani. Generalnie mamy 22 reprezentantów różnych krajów.

– A jak duży jest zespół osób odpowiedzialnych za przygotowanie kongresu?

– Ponad 200 osób: od „witaczy”, przez osoby odpowiedzialne za wystawy, które organizujemy w Rogasce (przede wszystkim Expo Zdrowie), aż do wyspecjalizowanego sztabu technicznego, który nagrywa, obsługuje nagłośnienie  etc. W większości są to wszechstronni pastorzy, dzięki czemu oszczędzamy dużo pieniędzy.

– Podziel się z nami jakimiś ciekawymi faktami o konferencji?

– Jestem pewny, że będziesz dość zaskoczony: zarezerwowaliśmy 700 pokoi w 10 tutejszych hotelach. Zaserwują one łącznie prawie 20 000 pełnych posiłków naszym delegatom. Swoją drogą, szef kuchni powiedział mi, że adwentyści jedzą znacznie mniej, niż inne grupy, które obsługuje. Według niego inni jedzą na stołówce „do pięciu razy więcej, niż wy”! Zauważył też, że „adwentyści nie marnują jedzenia, jak mają to w zwyczaju inni”!

– O jeszcze jedną rzecz muszę cię zapytać: dlaczego akurat Rogaska Slatina?

– To nie tylko fantastyczny kraj. Znajduje się też w centrum naszego wydziału, dojazd jest bardzo dobry. Co więcej, budowaliśmy dobre stosunki z tutejszą kadrą zarządzającą od 1997 roku, więc zaproponowane dla nas ceny są bardzo rozsądne.

– Na końcu chciałbym cię zapytać, czy mimo ogromnej presji, mnóstwa obowiązków, możesz osobiście skorzystać z konferencji?

– Muszę przyznać, że z moim tutejszym spaniem nie jest różowo – śpię maksymalnie po 4 godziny. Ale ponieważ jestem ekstrawertykiem, oglądanie jak z programów korzystają pastorzy i ich małżonki, jaką sprawia im to radość, jest dla mnie błogosławieństwem i pozwala działać dalej!

Rozmawiał Julian Hibbert, tedNEWS.

[/vc_column_text][vc_gallery type=”image_grid” images=”3073,3074,3075,3076,3077,3078,3079,3080,3081,3082,3083,3084,3085,3086,3087,3088,3089,3090,3091,3092,3093,3094″][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_text_separator title=”Rogaška Slatina, Słowenia … `{`Michał Rakowski/AAI fot. M. Rakowski, TEDNews `}`” title_align=”separator_align_right” el_width=”100″][/vc_column][/vc_row]