Po 50 latach książka wróciła do jej rąk

Kiedy myślimy o działaniach misyjnych, pewnie coraz rzadziej z przekonaniem spoglądamy na służbę kolportażu literatury. Opiera się ona na rozdawaniu lub wypożyczaniu książek chodząc od domu, do domu. Okazuje się jednak, że ta forma prowadzenia misji dalej jest popularna i przynosi efekty. Za sprawą jednego kolportera i książki „Wielki Bój” przesłanie Ewangelii wkroczyło kiedyś w życie Marii Fernandez.

15 LISTOPADA 2023 (NR 945) [Adventist.news | Opr. Daniel Kluska]

W Villarrica, w regionie Araukania w Chile, w lecie 2023 roku, Florencia Provoste — studentka kierunku dietetyki i żywienia na Uniwersytecie Mayor w Temuco — po raz pierwszy doświadczyła misyjnego wyzwania, jakim jest właśnie kolportaż. Podobnie jak wielu innych studentów, wykorzystała wakacje na ewangelizację poprzez rozdawanie i sprzedawanie literatury, co dla niektórych studentów było także okazją do zarobienia kilku dodatkowych groszy.

Kolporter sieje, kolporter zbiera

Niestety kolportaż nie jest sprawą aż tak prostą, jaką się wydaje. Po tym, jak Florencja odwiedziła kilka domów, w których nie została przyjęta, trafiła na dom Marii Fernandez. Właśnie tam zrozumiała, że praca kolportera ma nadal ogromne znaczenie. – Gdy pani Maria mnie zobaczyła, zaprosiła mnie do środka. Nie pytała, kim jestem ani dlaczego przyszłam – wspomina Florencia. Po krótkiej rozmowie Florencia pokazała Marii książki, wśród których był „Wielki Bój” amerykańskiej pisarki Ellen White. Wtedy wspomnienia Marii przeniosły ją o 50 lat wstecz, do czasu, kiedy to inny kolporter odwiedził jej dom i sprzedał jej kilka książek poświęconych zdrowiu oraz właśnie egzemplarz „Wielkiego Boju”.

Po przeczytaniu książki pożyczyła ją komuś i nigdy jej nie odzyskała. Ta książka miała dla Marii szczególne znaczenie; przeczytane treści rozbudziły jej pragnienie głębszego poznania Chrystusa, Jego planu zbawienia i lepszego zrozumienia duchowej walki toczącej się na tym świecie. Choć książka fizycznie zniknęła z jej życia, pragnienie poznania Boga i przyjęcia Go do swojego życia zawsze pozostawało w jej sercu. Minęło pół wieku, zanim „Wielki Bój” powrócił w jej ręce, dając świadectwo stałej, Bożej troski o los człowieka.

W kwietniu tego roku w Ekwadorze miała miejsce wyjątkowa akcja misyjna, której celem było rozpowszechnienie ponad 200 tys. książki „Wielki Bój” [Zdj. www.noticias.adventistas.org]

Dowiedziawszy się o tej części życiowej historii Marii, Florencia zaproponowała wspólne studiowanie Biblii, na co Maria bez wahania przystała. – To idealny przykład działania kolportera – siania ziarna podczas jednego spotkania i oczekiwania na owoce, które mogą wyrosnąć nawet dopiero po 50 latach – mówi Florencia.

Decyzja na całe życie

Po wspólnych spotkaniach na których Maria poznawała Biblię, podjęła najważniejszą decyzję w swoim życiu: przyjęła Chrystusa jako swojego Zbawiciela, decydując się na chrzest. – Nigdy nie zdawałam sobie sprawy z zakresu pracy, jaka spada na misjonarza i kolportera. Choć w taką służbę trzeba włożyć wiele wysiłku i cierpliwości, to dzięki poświęceniu Chrystus może dokonać cudów w życiu innych ludzi – podkreśla Florencia. – Ta decyzja nie tylko zmieniła jej życie, ale także wpłynęła na moje. Od momentu spotkania Marii i poznania jej historii poczułam, że Bóg ma dla mnie wyjątkowy cel i misję do wypełnienia – dodaje.

Szybko zbliżamy się do końca. Drukowanie i rozpowszechnianie książek i czasopism zawierających teraźniejszą prawdę ma być naszym dziełem.

„Służba Kolporterska”, Ellen White, str.12

Sposoby w jakie Bóg realizuje swój plan zbawienia są czasami niezgłębione. To inspirujące świadectwo ukazuje, jak każda osoba może stać się cennym narzędziem w rękach Chrystusa.

AAI

Polską wersję książki „Wielki Bój” w formacie ebook możesz zamówić w sklepie wydawnictwa „Znaki Czasu”