Od komputera do biblijnego chrztu

W hiszpańskojęzycznym zborze Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego chrzest przyjęło pięć osób, które natrafiły wcześniej na adwentystyczne nabożeństwa transmitowane w internecie.

16 LIPCA 2020 (NR 770) `{`ADVENTISTREVIEW.ORG/OPR.:DANIEL KLUSKA`}

Podobnie jak wiele innych kościołów w Wydziale Północnoamerykańskim (NAD) Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, zbór „Lighthouse” (tłum. latarnia morska) w Winthrop Harbor w stanie Illinois w Stanach Zjednoczonych od marca tego roku nie organizował z powodu pandemii COVID-19 stacjonarnych nabożeństw. Jednak to nie powstrzymało członków zboru przed przyprowadzaniem ludzi do Słowa Bożego.

Dzięki prowadzonym przez zbór działaniom w internecie, pięć osób zdecydowało się przyjąć biblijny chrzest. – Wspaniale jest patrzeć, jak nowe osoby oddają swoje życie Jezusowi. To świadczy o dużym znaczeniu internetu w służbie dla Boga. – podkreśla pastor Gilberto Bahena. – Bóg używa różnych metod, aby dotrzeć do ludzi. Choć ktoś próbował zamknąć nasz zbór i powstrzymać naszą ewangelizację, to jednak Bóg ma swoje metody i wykorzystuje technologię, aby dotrzeć do ludzi – podkreśla Bahena.

Według Baheny to, co zapewniło Kościołowi taki sukces to fakt, że codziennie prowadzą oni zarówno studium biblijne, jak i program wspólnego uwielbienia Boga w formie wideokonferencji. Prowadzenie wielu programów dziennie ułatwiło obecnym członkom kościoła zaproszenie innych, którzy mogą chcieć usłyszeć więcej o Chrystusie i o samym Kościele. – Wielu ludzi na świecie szuka teraz nadziei. Internet znacznie ułatwia dzielenie się Dobrą Nowiną – zaznacza Bahena.

Takie działania okazały się błogosławieństwem dla Mayry Guardado – jednej z nowo ochrzczonych członków  zboru Lighthouse. – Nigdy wcześniej nie chodziłam do kościoła chrześcijańskiego. Na nabożeństwa zaprosił mnie znajomy – powiedziała Guardado. – To, że Kościół Adwentystów kładzie taki nacisk na Słowo Boże, to główny powód dla którego zdecydowałam się zmienić moje życie. Dawniej odczuwałam niepewność i stres. Teraz czuję się lepiej – dodaje.

Podobnie jak Mayry’a, Dionisia García jest kolejną nowo ochrzczoną osobą, która dołączyła do kościoła poprzez wirtualne spotkania. García powiedziała, że ​​pandemia pozostawiła ją bez kościoła, ponieważ kościół chrześcijański, do którego uczęszczała, nie oferował usług online. Na szczęście dla Garcíi członek kościoła usłyszał o jej sytuacji i zaprosił ją do studiowania Biblii w tym zborze. – Czuję, że przyprowadził mnie tutaj Duch Święty – powiedziała García. – Kiedy Bóg zechce cię użyć, zapuka do twoich drzwi – dodaje.

García powiedziała, że Bóg pokazał się jej poprzez kilka cudów w ciągu ostatnich kilku miesięcy i stało się jasne, że nadszedł czas, aby oddać swoje życie Bogu. – Bóg mnie nie zawiódł, więc ja też nie mogłam Go zawieść – powiedziała Dionisia.

Zbór „Lighthouse” został na nowo otwarty 4 lipca i może pomieścić 50 osób. García powiedziała, że ​​bardzo zależy jej na ponownym otwarciu zboru, ponieważ nie tylko chce się spotkać na żywo z członkami zboru, ale także pragnie osobiście zaangażować się w misję.

– Pomimo tego, że już otworzyliśmy zbór, nie planujemy zawiesić naszych spotkań online – zaznacza Bahena. – Choć dalej uczymy się jak takie spotkania organizować i prowadzić, to widzimy w nich wielki potencjał. Kiedy masz szczere serce, Bóg potrafi wykorzystać nawet te niedoskonałe działania na swoją chwałę! – podkreśla pastor.

AAI