Szkoła podstawowa Adwentystów zniszczona przez pożary w Kalifornii

Zaledwie kilka tygodni po zagrożeniu pożarami północnej Kalifornii, mieszkańcy Angwin i St. Helena ponownie stanęli w obliczu pożarów, które spowodowały ewakuację tysięcy ludzi.

6 PAŹDZIERNIKA 2020 (NR 783) `{`OPR.DANIEL KLUSKA/ZDJ.ADVENTIST.NEWS`}`

Akcja ewakuacyjna objęłą nie tylko mieszkańców wspomnianych miejscowości, ale także instytucje adwentystyczne. Uczelnia Pacific Union College – adwentystyczna szkoła wyższa – ewakuowała ponad 200 studentów, którzy byli na kampusie.

Organizacja “AdventistHealth” prowadzi Szpital św. Heleny, najstarszy działający szpital adwentystyczny. Personel zdołał ewakuować wszystkich 55 pacjentów i przenieść ich do innych placówek. Pożar niestety zbliżył się do obiektu szpitalnego, ale strażacy byli w stanie kontrolować płomienie.

Diecezja Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w Północnej Kalifornii przygotowała specjalny raport na temat ostatnich pożarów i ich wpływu na społeczność adwentystyczną. Dokumenty stwierdzają, że kilku pastorów straciło swoje domy, ale wszyscy członkowie są bezpieczni. Adwentystyczna Szkoła Podstawowa „Footshill” w Deer Park [na zdjęciu głównym powyżej] straciła jeden z budynków na swoim terenie, ale reszta szkoły przetrwała płomienie. – Proszę, módlcie się za naszych uczniów, personel szkoły ale także nasze rodziny. W tym trudnym czasie potrzebujemy Waszego wsparcia – apelował Rob Ingram, dyrektor placówki

W pożarze spłonął również Dom Pomocy Społecznej „Haven”, który należy do Adwentystów Dnia Siódmego, znajdujący się niedaleko szkoły w Foothills. Główny budynek adwentystycznego zboru znajdującego się w pobliżu szpitala Św. Heleny nie został uszkodzony. Także historyczny dom „Elmshaven”, w którym mieszkała pod koniec swojego życia Ellen White i w którym napisała książkę „Wielki Bój”, uniknął zniszczenia pożarem.

– Chyba sam anioł musiał strzec tego budynku. Nie potrafię tego wytłumaczyć – stwierdza Abner Castanon, opiekun posiadłości. – Kiedy wszystko dookoła spłonęło, ten dom pozostał nietknięty – dodaje.

Pamiętajmy w swoich modlitwach o tragicznych pożarach w Stanach Zjednoczonych. Choć zmiana klimatu jest niewątpliwie jednym ze znaków nieodwracalnych zmian na naszej planecie, do których przyczynił się człowiek, oby te działania nie przyczyniły się do zwiększenia liczby ofiar katastrofami naturalnymi.

AAI